Jakiś czas temu natknęłam się na zupełną nowość, którą były kamienie peelingujące i od razu pomyślałam "to coś dla mnie". Wyobrażałam sobie porządny peeling, który lubię.
Jesteście ciekawi jak sprawdziły się u mnie kamienie Pierre de Plaisir? Czytajcie dalej.
Pewnie zastanawiacie się czym są kamienie Pierre de Plaisir?
Jest to polski, wielofunkcyjny produkt skuteczny i bezpieczny dla ciała. Kamienie wyrabiane są ręcznie w 100% z naturalnej gliny. Dzięki swojej wielofunkcyjności kamienie możemy używać nie tylko stóp ale do całego ciała.
Kamienie nadają się
- jako peeling całego ciała;
- jako oczyszczający masaż pleców, rąk i nóg;
- do pielęgnacji i relaksującego masażu skóry twarzy;
- do oczyszczania plam i nieprzyjemnych zapachów z dłoni.
Więcej i właściwościach poczytacie na stronie Pierre de Plaisir >klik<
Firma dba o zadowolenie klienta i przesyłki dopracowane są pod każdym względem. Produkt dostajemy pięknie zapakowany, a w środku leżą kamienie. Prawdę mówiąc wyglądają bardzo niepozornie ale to tylko pozory.
Duży kamień przeznaczony jest do ciała, natomiast mniejszy do twarzy, do tego otrzymujemy mydło uzupełniające.
Kamienie nie ścierają się, a dzięki mydle którym nasączone są kamienie przyjemnie myje tworząc bardzo delikatną piane.
Skład mydła:
Jeżeli w mydle przeszkadza wam SLS możecie użyć swojego ulubionego mydła w celu ponownego napełnienia kamieni. Mydło po kilku zużyciach wypłucze się całkowicie.
Muszę przyznać, że kamienie Pierre de Plaisir zauroczyły mnie swoim działaniem pod każdym względem. Mogłam poczuć się jak w spa używając kamieni podczas masażu ciała. Świetnie sprawdziły się jako peeling i ciało po ich użyciu było gładkie. A zapach po cebuli czy czosnku? Nie był wyczuwalny w ogóle. Po kilku użyciach wymagane jest uzupełnienie kamieni mydłem, które jest bardzo proste. Na ulotce wszystko jest świetnie opisane.
Mogę wam polecić kamienie z czystym sercem i mam pewność, że sprawdzą się również na delikatnej skórze.
Zestaw, który wam prezentuje kosztuje 45, 00 zł i można kupić go tu >klik<
ale można kupić mniejsze zestawy: pojedynczo mały kamień lub duży.
Wszystkie produkty znajdziecie pod tym linkiem >klik<
Co myślicie o tych kamieniach? Spotkaliście się z nimi wcześniej?
Wow kochana ale swietny zestaw !
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/11/przyznam-szczerze-ze-nigdy-nie-miaam.html
Prawda :)
UsuńPierwszy raz to widzę ale bardzo ciekawe te kamienie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam na konkurs :)
Usuńod dawna mnie intrygują te kamienie :)
OdpowiedzUsuńZupełnie o tym nie słyszałam. Ciekawe!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju kamienie :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują, idealne na prezent !
OdpowiedzUsuńPrawda, są tak ślicznie zapakowane.
UsuńDostałam ostatnio coś takiego w prezencie. Jeszcze nie odpakowane leży sobie i czeka. ;) Ale na dzień dobry mam jedną uwagę.. skład mydła jest taki sobie, już jak producent robi fajny produkt "hand made" to mógłby się slsów, cdea i całej tej reszty pozbyć. ;)
OdpowiedzUsuńPo kilku zastosowaniach mydło zostanie wypłukane z kamienia i wtedy można go napełnić innym ulubionym mydłem w płynie :)
UsuńBardzo sympatycznie wyglądają, dobrze że wyjaśniłaś do czego służą :-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak to się używa i sprawdza :) Zainteresowałaś mnie znów :)
OdpowiedzUsuńRaz czytałam o nich recenzje i od tej pory cały czas o nich myślę... Heh pewnie je kupię :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawa sprawa :) Nigdy jeszcze nie używałam takich kamienie peelingujących, dobrze że opisałaś jak się tego używa :) Ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDuzo o takich slyszalam❤ zainteresowanie takimi produktami rosnie❤ fajnie tak wymasowac twarz. Raz robiono mi masarz gorącymi kamieniami❤ bomba😉 polecam spróbować rowniez😊
OdpowiedzUsuńJeśli będzie okazja spróbuję :)
UsuńMyślałam że to będzie coś dla mnie, ale niestety! W składzie jest sodium laureth! Unikam takich produktów
OdpowiedzUsuńPo kilku zastosowaniach mydło zostanie wypłukane z kamienia i wtedy można go napełnić innym ulubionym mydłem w płynie :)
UsuńNie spotkałam się wcześniej z kamieniami. Bardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :)
UsuńBrzmi ciekawie i się za takimi rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa dla tradycyjnych peelingów :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńNie stosowałam jeszcze nigdy takich kamieni, wyglądają ciekawie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam, chętnie kupię i wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kuszą i ciekawią te kamienie
OdpowiedzUsuńSą naprawdę świetne :)
Usuńpięknie się prezentują i jak pięknie zapakowane :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak one mi się spodobały :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Kusą te kamienie i to bardzo :o)
OdpowiedzUsuńWięc warto wziąć udział w konkursie.
UsuńNie spotkaliśmy! Ale na pewno spotkamy!!
OdpowiedzUsuńciekawe, jeszcze ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę świetne :)
UsuńAle super :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię je :)
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki ;) Podobaja mi się ;)
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie ;) skusiłabym się na nie ;D
OdpowiedzUsuńRobią wrażenie :)
UsuńBardzo ciekawy zestaw :D
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się, ale tak mnie kuszą, żeby je wypróbować ;))
OdpowiedzUsuńOj potrafią kusić :)
UsuńJestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńTestowałam znam :D U mnie są do wygrania w konkursie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie testowałam! Bardzo mnie nimi zaciekawiłaś! :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Ale fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :)
UsuńŁadnie się prezentują. Do kompletu polecam to co się u nas sprawdziło - filtr prysznicowo-kąpielowy z systemem kdf - a raczej uzdatnioną wodę jaki daje ten filtr. Filtr usuwa z wody chlor i fluor dzięki czemu woda nie przesusza skóry.
OdpowiedzUsuńPomaga przy chorobach skóry także na delikatnej skórze dziecka http://fitaqua.pl/produkt/filtr-prysznicowy/
UsuńPierwszy raz widzę takie kamienie. Pięknie zapakowane były :)
OdpowiedzUsuńAż żal było je wyciągać z opakowania ;)
UsuńBardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńJuż o tych kamieniach słyszałam, jednak nie miałam okazji wypróbować ;/
OdpowiedzUsuńWarto :) zapraszam do konkursu.
UsuńSzkoda, że nie napisałaś, jak się sprawuje u Ciebie na twarzy i czy faktycznie usuwa skutecznie suchy naskórek :)
OdpowiedzUsuń