środa, 14 listopada 2018

Rozświetlacz Silver Highlighter. Lovely.

Uwielbiam kiedy skóra nawet zimą wygląda jakby była muśnięta słońcem dlatego zawsze w mojej kosmetyczce mam rozświetlacz od wielu opakowań ten sam, jedyny i mój ulubiony, a do tego kosztuje niewiele. Zapraszam na recenzję mojego ulubionego rozświetlacza.



Opis ze strony Lovely:

Wyjątkowy rozświetlacz do twarzy w kamieniu. Formuła skomponowana tak, by nadać maksimum blasku, bez śladu koloru. Nadaje świeżość cerze , usuwa zmęczenie i uwydatnia kości policzkowe. Formuła zawiera proteiny jedwabiu, które nawilżają skórę.

 





Skład:
Talc, Mica, Ethylhexyl Stearate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-1, Magnesium Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Tin Oxide, Hydrolyzed Collagen, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, [+/-]: CI 77891, CI 77491, CI 77163, CI 77492, CI 77499.

 

Gdyby ktoś mnie zapytał, które to już opakowanie tego rozświetlacza nie potrafiłabym odpowiedzieć...4...5...może 7? Odkąd kupiłam go pierwszy raz nie ma dla mnie lepszego rozświetlacza niż ten, a przy tym za tak niewielką cenę.
Za co go kocham? Ma piękny kolor, pięknie prezentuje się na skórze i nie jest zbyt mocno widoczny, prawdziwy naturalny odcień skóry muśnięty słońcem. Używam go przez cały rok do makijażu dziennego i wieczorowego. W moim przypadku utrzymuje się przez większość dnia.


Czy zamienię go na inny rozświetlacz? Raczej nie. Większość, które wypróbowałam oddawałam dalej gdyż nie był to odcień taki jak oczekiwałam. Lubię się świecić ale z klasą, a nie jak choinka na Boże Narodzenie :D 
Tu mam wszystko czego oczekuje zamknięte w małym, delikatnym opakowaniu.
Cena kosmetyku to około 10,00 zł i dostępny jest w wielu drogeriach.


Używacie rozświetlaczy? Macie swój ulubiony? 

25 komentarzy:

  1. Ja się świecić nie lubię, więc używam rozświetlaczy używam rzadko i nigdy do makijażu dziennego. W kosmetycznce mam dwa... kultowy The Balm Mary Lou.. jeszcze starą edycję chłodną.. te nowe sa jakieś takie ciepłe. :( drugie to właśnie Lovley.. też chłodny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The Balm podoba mi się bardzo ale cena już nie. A z odcieniami rozświetlacza ciężko trafić.

      Usuń
  2. Znam wersję Gold, ale jednak moim ulubieńcem wciąż pozostaje Princess Dream z My Secret ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się jak wygląda na skórze, myślę że by mi pasował.

    OdpowiedzUsuń
  4. prześliczny jest ten rozświetlacz

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie na skórze wygląda :) Podoba mi się, więc jak skończy mi się obecny to pomyślę nad tym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również mam ten rozświetlacz i stosuję go już długi czas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znajoma poleciła mi niedawno również ten rozświetlacz. Jakoś nigdy nie przekonałam się do używania go, jakoś nie jestem fanką takiego błysku.

    Pozdrawiam kochana i zapraszam do siebie KLIK

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja rozświetlaczy używam :) Na wielkie wyjścia mocniejsze, a codziennie używam delikatniejszych.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam go, ale na pewno wypróbuję :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten w wersji złotej i też go bardzo lubię:):* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Też bardzo lubię ten rozświetlacz, miałam też wersję Gold i byłam z niej równie mocno zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja za to bardziej Gold lubiłam, ale ciemniejszą karnację mam :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam wersję gold i nie oddam za nic innego - jest boski!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Great post dear!You have a beautiful blog.
    I follow you can you follow me back?

    www.guzelvekulturlu.com
    Kisses

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)