czwartek, 21 lutego 2019

Los. Audrey Carlan - recenzja książki.

9/2019

Są takie książki, które wiem, że na pewno nie będą dla mnie. Opis nie zaciekawił i okładka nie robi wrażenia. Sytuacja zmienia się jednak kiedy kończę czytać...
Właśnie o takiej książce będzie dziś recenzja. Los sprawił, że przypadkowo trafiła w moje ręce. Zapraszam.


Opis okładki:


Kathleen Bennett jeszcze jakiś czas temu miała wszystko: urodę, fantastyczną pracę, przyjaciół i miłość swojego życia. Była naprawdę szczęśliwa lecz pewnej nocy wszystko co miała zostało strawione przez pożar. Kat ucierpiała nie tylko fizycznie ale również psychicznie. 
Życie Kathleen po pożarze to walka o część siebie, która zginęła podczas pożaru. Dziewczyna uczy się żyć na nowo ze wszystkimi skutkami jakie zostawił ogień.
Jednak wierzy, że w końcu nadejdzie lepszy czas dla niej i walczy o to. Niespodziewane spotkanie z Carsonem, miłością swojego życia, którą odrzuciła sama daje jej nadzieję...
Jednak czas spędzony osobno pozostawił po sobie ślad, który może zaważyć na całym życiu, na przyszłości Kat i Carsona.
Czy mimo przeciwnościom losu uda im się być razem? Czy miłość jednak wygra?


Powieść Audrey Carlan to przepiękna historia o miłości, nadziei, akceptacji i przebaczaniu. Kiedy dostałam tą książkę założyłam z góry, że to jeden z tych oklepanych romansów, który niczym mnie nie zaskoczy. Jednak się pomyliłam... "Los" to historia, która łapie za serce i wzrusza. Nie mogłam oderwać się od książki i liczyłam na szczęśliwe zakończenie (chociaż na ogół ich nie lubię). 
Los można zaliczyć do literatury obyczajowej z dużą dawką romansu o drobnym zabarwieniu erotycznym, więc jeśli lubicie czytać przynajmniej jeden z tych gatunków, książka na pewno Was wciągnie.

Autor: Audrey Carlan
Tłumaczenie: Anna Szafran
Seria: Namiętność #2

Wydawnictwo: Edipresse
Ilość stron: 336
Data wydania: 30 stycznia 2019

Książkę możecie kupić na wielu stronach w promocyjnej cenie.


https://www.facebook.com/edipresseksiazki/
 Książkę zgłaszam do wyzwania:

http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2019/02/olimpiada-czytelnicza-2019-podsumowanie.html


Co myślicie o tej pozycji? czy "Los" Audrey Carlan to książka dla Was czy raczej nie?

12 komentarzy:

  1. Jestem wielbicielką kryminałów, więc nie mogę powiedzieć, że ta książka to mój gatunek ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie historie łapiące za serce, chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobne odczucia do Ciebie- okładka raczej nie zachęca i kojarzy się z romansidłem;) Ale nie mówię nie...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, z tą książką chyba byśmy się nie polubiły :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To raczej nie dla mnie ale recenzja świetna 😀
    Zgranyteam

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobna trochę do November 9 Hoover :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi się, że nie dla mnie ta książka, chociaż najpierw musiałabym przeczytać choć ze dwa rozdziały żeby to stwierdzić ostatecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się ciekawie, ja ostatnio trafiam na same świetne książki

    OdpowiedzUsuń
  9. Też obawiałam się oklepanego romansu, ale to była na prawdę dobrze napisana historia, zaskakujące wątki, brak schematu - chyba przeczytam też wcześniejsze części

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)