poniedziałek, 26 lutego 2024

Kozioł. Przemysław Kowalewski - recenzja książki.

 7/2024

Kiedy robię listę książek do zakupu do naszej biblioteki kieruje się przede wszystkim sugestiami czytelników. "Kozioł" Przemysława Kowalewskiego znajdował się właśnie na tej liście. Więc w końcu i ja sięgnęłam po tą książkę. Jak wrażenia? Zapraszam do czytania.


 
Opis z okładki:


Czasy po wojnie były trudne. Brakowało wszystkiego, ludzie radzili sobie jak mogli. Także z brakiem jedzenia, szczególnie mięsa. Nikt nie martwił się tym czy źródło, z którego kupuje jest sprawdzone. A do szczecińskich szpitali trafia co raz więcej osób chorych na nieznaną chorobę. Doktor Ferenc odkrywa przyczynę choroby, która stawia na nogi milicję i inne służby. Co ma z tym wszystkim wspólnego słynne morderstwo, które wydarzyło się w Niebuszewie przy ulicy Wilsona 7?
 


Sięgając po książkę Przemysława Kowalewskiego "Kozioł" do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. Słyszałam, że książka jest o Józefie Cyppku, a on w zasadzie pojawił się tylko jako wątek. Pierwsze kilka rozdziałów kompletnie mi nie wchodziło, czułam znużenie i odkładałam książkę na bok. Jednak dzięki temu, że jestem z tych, które mimo wszystko każdą książkę doczytają do ostatniej strony nie żałuję. Książka jest raczej z tych wstrząsających, wręcz bulwersujących. I jak tylko trafiałam na takie akcje w książce i zaznaczałam ją bałam się ich czy podołam i przetrwam do końca. Na szczęście nie było ich dużo.
Nie chcę Wam za dużo pisać o czym jest książka ale jeśli znacie sprawę Cyppka to spokojnie domyślicie się o co chodzi.
Książka na pewno nie dla wrażliwców ze względu na mocne sceny.
Gdybym chciała się do czegoś doczepić to nie polubiłam głównego bohatera, policjanta Ugne Galanta. Zastanawiam się jak on w ogóle potrafił rozwikłać zagadkę skoro w zasadzie ciągle chodził pijany, czasem wręcz zalany w trupa. Nie chodzi mi o to, że praca i taki stan bo to były inne czasy ale czy mózg jeszcze potrafi funkcjonować po takiej ilości alkoholu. Za to sierżant Barbara Romanowska to zupełnie co innego. Ciepła, empatyczna i przede wszystkim sumiennie wykonywała swoje obowiązki. 
Jako debiut książka naprawdę świetna i przyznam, że mam ochotę na kolejną książkę autora.

Podsumowując "Kozioł" to książka, w której nie brakuje wrażeń, która trzyma w napięciu przez większość czasu. To duża dawka faktów historycznych. Dzięki opisom można wyobrazić sobie jak wyglądał Szczecin w 1957 roku. Dla mieszkańców Szczecina to na pewno dodatkowy atut.

Autor: Przemysław Kowalewski
Seria: Ugne Galant
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 456
Data wydania: 31 maja 2023



26 komentarzy:

  1. O, chętnie przecztałabym, ale aktulanie siedzę w regionaliźmie. Rozpoczęłam prace nad monografią naszej miejscowości. Zbieram materiały od mieszkańców, ale proces jest w fazie początkowej, jeszcze wiele pracy przed nami [ 3 osobowy skład redakcyjny] dziekuję za wizytę i pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że ta książka warta jest przeczytania, choćby ze względu tej "dużej dawki" faktów historycznych". Jednak te mocne sceny, o których piszesz mogłyby mnie trochę zniechęcić.
    Miałam niedawno książkę, którą kilkakrotnie odkładałam, zanim dobrnęłam do końca.
    A jednak zapisuję tytuł i autora, a nóż sięgnę po tę książkę.
    Pozdrawiam serdecznie. Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chodź książka może być trudna, to chciałabym po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że książka trzyma w takim napięciu. Już czeka na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze się zastanowię nad lekturą, ale szala przechyla się na tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie też raczej nie, ale w przyszłości - nie wykluczam ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę boje się sięgnąć po ta książkę ze względu na brutalne sceny

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki, które trzymają w napięciu. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo lubię ciekawe debiuty więc będę ją miała na oku:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja, osobiście, rzadko kiedy sięgam po podobne klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. It seems to be popular these days. Great to read your take on this one.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa recenzja. Lubię kryminały to może warto przeczytać. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  13. This seems to be a very good novel. I Hope the traslation in english or spanish soon.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj to jak mocne momenty są to nie dla mnie książka. Będę jednak zaglądać do Ciebie, serdecznie dziękuję za komentarz u mnie. Pozdrawiam Monika 😀

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię książki tego wydawnictwa, więc i na ten tytuł chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawy opis:) Zastanawia dlaczego alkoholicy w książkach lub filmach przeważnie pokazywani są jako osoby radzące sobie z życiem lub są niemalże romantyzowani. Przecież w rzeczywistości ta choroba upadla i niszczy człowieka oraz jego otoczenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. O Cyppku czytałam książkę Maxa Czornyja, więc wiem czego się spodziewać. Czy sięgnę, to jeszcze zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa wydaje mi się ta książka, ja lubię takie mroczniejsze...no nie tylko takie. Jak są zbyt, jak dla mnie mocne sceny, to nagle  zyskuję zwiększoną szybkość czytania. hehe Fajna recenzja, budzi zaciekawienie. Pozdrawiam Cię najserdeczniej. <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa wydaje mi się ta książka, ja lubię takie mroczniejsze...no nie tylko takie. Jak są zbyt, jak dla mnie mocne sceny, to nagle  zyskuję zwiększoną szybkość czytania. hehe Fajna recenzja, budzi zaciekawienie. Pozdrawiam Cię najserdeczniej. <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedyś też doczytywałam każdą książkę do końca, ale ostatnio coraz częściej odkładam te, które zaczynają się dla mnie źle. Nie jestem pewna czy "Kozioł" to coś dla mnie, głównie przez te mocne sceny.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mogłaby mi się podobać, no i wydawnictwo fajne, zapamiętam:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  22. Zachęciłaś mnie... ja też jestem z tych, które nie odkładają książki po nudnawym początku... ale też starannie dobieram sobie lektury:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie się książka podobała, ale Sierociniec chyba jest najlepszy. Autor dokonuje researchu, zanim zaczyna pisać książkę i to mi imponuje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)