sobota, 5 grudnia 2020

Cherub. Przemysław Piotrowski - recenzja książki.

 49/2020

 W zasadzie nie wiem od czego zacząć...Przemysław Piotrowski za każdym razem zaskakuje mnie pomysłami na fabułę swoich książek. Jednego jestem pewna sięgając po książki pana Przemka wiem, że się nie zawiodę.
Zapraszam więc na kolejną książkę Przemysława Piotrowskiego z cyklu Igor Brudny.


Opis z okładki:


W Zielonej Górze po raz kolejny dochodzi do zbrodni. Tym razem zostaje bestialsko zamordowany i okaleczony prokurator Brunon Kotelski. Morderca nie zostawia żadnych śladów. Po tym jak Igor Brudny dowiaduje się o morderstwie prokuratora i dostaje przesyłkę, która wiąże się z jego przeszłością wie, że zabójca na pewno w jakiś sposób jest związany z jego przeszłością. Postanawia wraz z Julią Zawadzką wyruszyć do Zielonej Góry i pomóc w rozwiązaniu sprawy. W śledztwo angażuje się również emerytowany inspektor Romuald Czarnecki.


Ach co to była za sprawa...cała policja postawiona na nogi w końcu ginie jeden z prokuratorów. Zginą też kolejne osoby związane z policyjnym środowiskiem ale nie zdradzę Wam kto. Sprawa toczy się szybko jednak większość tropów to ślepe zakamarki. Sprawę morderstwa prokuratora Kotelskiego udaje się powiązać ze środowiskiem klubów BDSM. Robi się naprawdę mrocznie i niebezpiecznie.

W zasadzie trudno było mi się oderwać od książki ale w końcu trzeba spać i pracować jednak każda wolna chwila była poświęcona na poznanie dalszych losów Igora Brudnego. Nie pytajcie mnie ile razy opadła mi szczęka z zaskoczenia albo powtarzałam słowa "o kurde". Książka zaskakuje, w zasadzie od początku zakładamy, że sprawcą zbrodni będzie ktoś kto na pewno na Igora Brudnego ale reszta jest niewiadomą. Autor mimo wszystko wyprowadza nas w pole, daje sygnały, że na pewno nie będzie tak jak myślimy. Nawet nie wiem ile razy próbowałam wytypować mordercę, jak myślicie udało mi się? 
Oczywiście, że nie i wydaje mi się, że nie ma nikogo kto połapałby się w tym jakie niespodzianki zgotował nam autor.
Przyznam szczerze, że jest mi trochę smutno bo mam dziwne przeczucie, że coś się skończyło, a nawet jeśli nie i autor nas zaskoczy (na co oczywiście liczę) to nie będzie już to samo. Domyślicie się o co mi chodzi po przeczytaniu "Cheruba"
Jeśli nie czytaliście poprzednich książek Przemysława Piotrowskiego to znaczy "Piętno" i "Sfora" to nie szkodzi możecie zacząć od "Cheruba". Każda książka to inne śledztwo, jednak ja traktuje je jako całość i według mnie zasługują na najwyższą notę.
Komu polecam książkę? Fanom kryminałów, szczególnie tych mocnych kryminałów. Nie ma tu mowy o nudzie, a wręcz odwrotnie nie będziecie potrafili oderwać się od książki. Niektórych mogą zbulwersować niektóre jednak to właśnie one dodają tego niepowtarzalnego charakteru i klimatu książce. 
Gdybym miała ocenić, która książka była najlepsza byłoby mi naprawdę trudno bo wszystkie były naprawdę bardzo dobre.
Panie Przemysławie czekam na więcej, a Wam serdecznie polecam poznać twórczość tego autora.
 
 
Autor: Przemysław Piotrowski
Gatunek: powieść kryminalna
Seria: Igor Brudny - część 3
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 440
Data wydania: 12 listopada 2020
 
Znacie książki Przemysława Piotrowskiego? Jestem ciekawa jak oceniacie twórczość autora.

5 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji poznać prozy tego autora. Wszystko więc przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość Autora wciąż przede mną. Dużo czytałem / słyszałem dobrego o tej książce. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam całą serię i też uważam, że jest świetna. Troszkę zawiodła mnie ostatnia część, ale summa summarum jest godna polecenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta seria bardzo mnie ciekawi i na pewno za jakiś czas po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)