29/2020
Pisałam Wam o tym jak uwielbiam bać się czytając książki i czuć ciarki na całym ciele co za chwilę się stanie? Tak na pewno o tym pisałam już niejednokrotnie. Problem w tym, że takich książek jest naprawdę niewiele albo ja źle trafiam i zamiast czuć ten dreszczyk czuję się przeważnie niepocieszona.
Stefan Darda był od dawna na mojej liście autorów do poznania no i w końcu się udało.
Jak oceniam pierwsze spotkanie z twórczością autora? Zapraszam do czytania.
Wieńczysław Pskit to nasz główny bohater, którego mamy okazję poznać od wczesnych dziecięcych lat. Z rodzicami mieszka w malowniczej bieszczadzkiej wsi Żernica. Ta niewielka wioska liczy około trzydziestu gospodarstw. Jednak dzieją się te pewne dramatyczne wydarzenia. W tragicznych wydarzeniach ginie ukochana siostra Wieńczyka. Młody chłopiec bardzo przeżywa tą śmierć i ciężko pogodzić mu się z tym. Dochodzi to nietypowego i wręcz szokującego wydarzenia, po którym nieboszczykowi musieli obciąć głowę i przebić pierś metalowym zębem brony po to aby zmarły nie zakłócał spokoju mieszkańcom.
Te wydarzenia zostaną już na zawsze w pamięci Wieńczysława odciskając się na jego psychice.
Bywały takie momenty w całej powieści, że nie do końca wiedziałam o co chodzi, czy to sen na jawie bohatera czy jednak to się dzieje naprawdę i napiszę wam szczerze, że do końca to uczucie pozostało. Potrzeba trochę czasu aby to wszystko ułożyć w głowie. Całość jak dla mnie na bardzo wysokim poziomie i spokojnie mogę wystawić najwyższą notę i sięgnąć po wcześniejsze książki autora.
Jeśli lubicie powieści grozy to polecam szczerze książkę "Jedna krew"
Autor: Stefan Darda
Gatunek: powieść grozy
Wydawnictwo: Viedograf
Ilość stron: 416
Ilość stron: 416
Data wydania: 9 czerwca 2020
Książkę można kupić na stronie wydawnictwa.Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.
Znacie twórczość Stefana Dardy? Czy może jednak nie sięgacie po powieści grozy?
Ja też nie znam jeszcze twórczości autora. Przymierzam się pomału.
OdpowiedzUsuńMam w planach. Czuję, że we mnie także wywoła ciarki na plecach.
OdpowiedzUsuńMuszę poznać koniecznie
OdpowiedzUsuńJestem niesamowicie ciekawa tych emocji podczas lektury książki. 😊
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię przeczytać coś z dreszczykiem. Skoro polecasz tę książkę, to wpisuje na listę i jak tylko nadarzy się okazja, to ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tego autora.
OdpowiedzUsuńChętnie się na nią skuszę, lubię takie książki czytać w odskoczni od romansów ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam twórczości tego autora, jednak, czas chyba coś przeczytać, bo czuję, że warto.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Oj ja też lubię ten dreszczyk emocji w tym rodzaju książek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki, które wywołują ciarki. Muszę koniecznie przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki, które wywołują ciarki. Muszę koniecznie przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione wydawnictwo - niegdyś coś o Windsorach wydało. Tytuł zapisuję. Będzie na coraz dłuższe wieczory imienniczko mej Siostry :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z twórczością tego autora. Książka wydaje się dosyć ciekawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie znam autora,ale tak go zarekomendowałaś,że mam ochotę sięgnąć po książkę. Uwielbiam dobre książki rodzimych autorów, osadzone w naszym krajobrazie( Bieszczady bardzo lubię).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajnie, ze książka wywołuje emocje i lekki strach bo to znaczy, ze jest dobrze napisana :) ja takie powieści grozy raczej rzadko czytam
OdpowiedzUsuńWiele osób polecało mi już książki tego autora :)
OdpowiedzUsuńTwórczość Dardy mam już od jakiegoś czasu na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńMam w planach:)
OdpowiedzUsuńO chętnie bym po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi, że w sobotę mam urodziny i z tej okazji muszę zamówić sobie nowe książki! :)))) A co, taki prezent ode mnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFabuła ciekawa ale nie wiem czy byłabym w stanie czytać ja wieczorami, umarłabym ze strachu :D
OdpowiedzUsuń