Czy zastanawialiście się kiedykolwiek czy przyroda może oszaleć i zwrócić się przeciwko ludziom, którzy nie ma co ukrywać niszczą otaczający nas świat?
Przez ostatni tydzień czytałam książkę "Odwet oceanu" Franka Schätzinga. To thriller ekologiczny, w którym morskie stworzenia zaczynają żyć własnym życiem. Zapraszam na recenzję.
Opis z okładki:
Jak wiele ingerencji człowieka może znieść natura?
Co się wydarzy, gdy żywioł w końcu się zbuntuje?
Peruwiański rybak ginie bez śladu na morzu. U wybrzeży Norwegii
eksperci od odwiertów naftowych odkrywają na dnie zagadkowe
kolonie robaków. Potem wydarzenia następują jedno po drugim.
Wieloryby i delfiny atakują łodzie z pasażerami. Parzące meduzy
przepędzają turystów z plaż. W restauracjach eksplodują homary,
rozpryskując śmiertelnie niebezpieczną substancję. Miliardy krabów
wychodzą z morza i zatruwają miasta na wschodnim wybrzeżu Ameryki.
I wreszcie połowa Europy znika pod wodą na skutek potężnego
tsunami…
Świat morski, zagrożony przez bezmyślną działalność człowieka,
musi się bronić.
Thriller ekologiczny bazujący na rzetelnej wiedzy naukowej.
Co się wydarzy, gdy żywioł w końcu się zbuntuje?
Peruwiański rybak ginie bez śladu na morzu. U wybrzeży Norwegii
eksperci od odwiertów naftowych odkrywają na dnie zagadkowe
kolonie robaków. Potem wydarzenia następują jedno po drugim.
Wieloryby i delfiny atakują łodzie z pasażerami. Parzące meduzy
przepędzają turystów z plaż. W restauracjach eksplodują homary,
rozpryskując śmiertelnie niebezpieczną substancję. Miliardy krabów
wychodzą z morza i zatruwają miasta na wschodnim wybrzeżu Ameryki.
I wreszcie połowa Europy znika pod wodą na skutek potężnego
tsunami…
Świat morski, zagrożony przez bezmyślną działalność człowieka,
musi się bronić.
Thriller ekologiczny bazujący na rzetelnej wiedzy naukowej.
"Odwet oceanu" to katastroficzna historia, gdzie nagle toną statki, ludzi atakują wieloryby i delfiny, meduzy atakują ludzi, a homary eksplodują wyrzucając z siebie niebezpieczną, galaretowatą substancję...można pokusić się o stwierdzenie, że świat oszalał. Co jest tego przyczyną? Bezmyślni ludzie, ataki terrorystyczne, a może kosmici?
Książka jest obszernym liczącym prawie 1000 stron dziełem ekologiczno - katastroficzno - science fiction, która zmusza do myślenia i zadawania wielu pytań. Obszerna naukowa wiedza pomaga wyobrazić sobie wiele z tych rzeczy i zastanowić czy nas też to czeka?
Poznajemy wielu bohaterów profesorów, naukowców, a także osoby z CIA, którzy są zaangażowani w sprawę dziwnych zachowań zwierząt.
Jak skończy się ta historia? Czy ziemi grozi zagłada? Czy ludzie wyginą wyparci przez bardziej inteligenty gatunek? I czy naukowcy poradzą sobie ze skutkami tego co dzieje się w przyrodzie?
"Odwet oceanu" to niesamowita historia, która trzyma w napięciu i nie pozwala się oderwać nawet na chwilę. Historia zaskakuje nie raz niespodziewanym zwrotem akcji lub kolejną katastrofą. Autor tak konstruuje całą akcję, że wszystko co się dzieje wciąga nas i wydaje się naprawdę realne.
Koniec końców zakończenie jest tak skonstruowane, że nie daje jednoznacznej odpowiedzi...
Warto wspomnieć, że "Odwet oceanu" niesie ze sobą przesłanie...
Jeśli nie straszna jest Wam ilość stron, polecam książkę z całego serca. Gwarantuję, że takiej historii do tej pory nie czytaliście.
Autor: Frank Schätzing
Tłumaczenie: Anna Wziątek
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 952
Data wydania: 31 października 2018
Książkę można kupić na wielu stronach w promocyjnej cenie.
Książkę zgłaszam do wyzwań:
Co myślicie o tej pozycji? Skusicie się? A może już czytaliście? Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii.
OMG strasznie gruba, ale fabuła ciekawa muszę przyznać.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest coś takiego jak thriller ekologiczny.
po opisie widze że ksiazka moze byc świetna! ja obecnie czytam książkę o historii Polski ktora ma prawie 600 stron, ale czytam ją chetnie bo interesuje mnie ta tematyka :)
OdpowiedzUsuńMnie taka ilość stron od razu zniechęca do czytania
OdpowiedzUsuńPolecę ja dla mojej przyjaciółki. Jest bardzo dużo stron. Ona da radę:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poznałeś mi pomysł na prezent dla mojego narzeczonego kochana. ☺
OdpowiedzUsuńDzięki za fajną recenzję!
OdpowiedzUsuńJak aż tak niesamowita ona jest, to zapisuję tytuł ;-)
OdpowiedzUsuńCzasami właśnie przydałoby się, żeby przyroda wzięła odwet na ludziach za to, jak ją traktują. Książka zapowiasa się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki! I filmy tego typu też są niezłe :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja na pewno wielu osobom się spodoba :)
OdpowiedzUsuńZgranyteam
Ja chętnie po nią sięgnę w czasie świat
OdpowiedzUsuńAkurat takiej akcji zupełnie się nie spodziewałam, myślałam że będą się do drzew przykuwać i tego typu akcja będzie, a tutaj ocean.
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji wydaje się ciekawa, ale nie jestem pewna czy to moja tematyka :(
OdpowiedzUsuńThriller ekologuczny... To ciekawe...
OdpowiedzUsuńWiele thrillerów w swoim życiu przeczytałam, ale ekologicznego jeszcze nigdy ;)
OdpowiedzUsuńThriller ekologiczny...a to coś nowego:D Intrygujące!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ciekawa, zupełnie inna od znanych mi do tej pory, propozycja, choć liczba stron trochę stopuje mój zapał :P
OdpowiedzUsuńNie dla mnie :/
OdpowiedzUsuń