Grzesznik. Artur Urbanowicz - przedpremierowa recenzja.

21/2017

Uwielbiam to uczucie kiedy książka pochłonie mnie tak bardzo, że zapominam o całym świecie. Autor już po raz drugi zaskoczył mnie niesamowicie, tak, że miałam ciarki. Pomimo, że powieść nie była krótka chciałam aby ten stan trwał i trwał. Jesteście ciekawi o czym jest nowa powieść Artura Urbanowicza "Grzesznik"? Zapraszam do czytania.

Marek Suchocki, pseudonim "Suchy"to boss mafii, która sprawuje kontrolę w  Suwałkach i okolicy. Wymuszenia, haracze, pranie brudnych pieniędzy to działalność grupy Suchego, która nie ma konkurencji. Jednak dowiaduje się, że ktoś mu może zagrozić, jego największy konkurent Grzegorz Samielewicz, pseudonim "Samiel" lub "Grzesznik". Właśnie wychodzi na wolność. Co robi się z problemami według Suchego? Oczywiście eliminuje. Zleca brudną robotę swoim zaufanym ludziom. Niestety jak to bywa w gangsterskich porachunkach sam boss ulega wypadkowi, po którym trafia do szpitala z silnym urazem mózgu. 
Kiedy budzi się po tygodniowej śpiączce wszystko wygląda zupełnie inaczej. Grupa Suchego rozbita, a jego konkurent przez ten czas  zdążył zadomowić się na nowym stanowisku.
Do tego Marek zaczyna odkrywać swoje nowe zdolności i widzi dziwne rzeczy...duchy. 
To jednak dopiero początek tego co Suchocki doświadczy przez najbliższe dni.

Wydawnictwo Gmork
Ilość stron 473

Przyznam szczerze, że po książkę sięgnęłam w ciemno. Pierwsza powieść "Gałęziste" pozostała na długo w mojej pamięci, a także strach przed lasem. Byłam pod wielkim wrażeniem wyobraźni i pomysłu na książkę, a wszystko co przeczytałam wydawało się tak realne i do tego to zakończenie, które kompletnie mnie zaskoczyło.
Jednym słowem byłam zauroczona powieścią jak i talentem autora. Dlatego bardzo dużo oczekiwałam po kolejnej powieści.
Sam początek nie wciągnął mnie i pomyślałam: "to chyba nie dla mnie" jednak jak akcja zaczęła się rozwijać, a każda kolejna strona wręcz mówiła do mnie "czytaj, czytaj" czytałam, czytałam i nie mogłam przestać. Emocje jakie towarzyszyły mi podczas czytania były niesamowicie skrajne: śmiech (wiele zabawnych wątków znalazło się w książce), strach (mnóstwo złych demonów i to dosłownie), a nawet odraza (kiedy to zostały opisane pokoje w domu publicznym).
Po mimo iż Marek Suchocki był czarnym charakterem w tej powieści, a dobrych uczynków praktycznie wcale to bardzo polubiłam jego postać i w pewnym momencie było mi go żal. Czułam, że jednak nie skończy się to tak źle.
Czy jednak to wszystko skończyło się dobrze? Prawdę mówiąc sama nie wiem gdyż w pewnym momencie, a dokładniej w ostatnim rozdziale straciłam rachubę co jest prawdą, a co fikcją. Po mimo tego znów autor pozytywnie mnie zaskoczył. 
Jedno tylko przeczuwałam i nie pomyliłam się kim był naprawdę Samiel ;) Chociaż na początku tego nie dostrzeżemy książka niesie za sobą pewne
przesłanie. Jakie? Musicie sięgnąć sami by się przekonać.

Jeszcze na sam koniec zapraszam serdecznie na profil autora gdzie znajdziecie wiele ciekawych recenzji, zwiastun książki. To pozwoli na lepsze poznanie książki "Grzesznik" (klik) 

Premiera książki 7 sierpnia. Jeżeli Was chociaż trochę zaintrygowałam (a wierzę, że tak) możecie kupić w przedsprzedaży książkę aż 40% taniej! (klik w baner u góry)
Książka + ebook tylko 23 zł.
Sam ebook 11 zł.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi :) 


Książkę zgłaszam do wyzwania #czytambopolskie