środa, 1 września 2021

Płyn micelarny brokuł & dynia. Vege detox - Bielenda.

 Będąc na zakupach lubię sięgać po kosmetyki, których jeszcze nie miałam ale firmę wybieram przeważnie tą, którą już miałam i nie zawiodłam się, Jednak to nie jest reguła której zawsze się trzymam.  Już jakiś czas temu do mojego koszyka wpadł płyn micelarny, który w zasadzie wzięłam z kilku powodów ale o tym za chwilę. Zapraszam na recenzję


Preparat przeznaczony jest do codziennego oczyszczania i pielęgnacji skóry suchej i odwodnionej. Zapewnia skórze uczucie czystości, odświeżenia i komfortu. Pozwala uniknąć jej przesuszenia już w fazie demakijażu. Zawiera:
  • antyrodnikowy EKSTRAKT Z BROKUŁA
  • odżywczy EKSTRAKT Z NASION DYNI
  • wzmacniający PREBIOTYK oraz nawilżający KWAS HIALURONOWY i TREHALOZĘ


 Zacznę od tego, że dałam się skusić na ten płyn ze względu na  opis na opakowaniu. Bogata warzywna formuła poprawia nawilżenie, oczyszcza, do tego to vege detox i jeszcze brokuł, dynia, probiotyk i dobra cena. Poprzedni płyn micelarny też miałam z tej firmy i byłam naprawdę zadowolona.
Płyn micelarny ma dużą pojemność bo aż 500 ml i przeznaczony jest do cery suchej, odwodnionej, szarej z oznakami zmęczenia.
W zasadzie dla mnie najważniejszym czynnikiem jest aby dokładnie zmywał makijaż nawet ten wodoodporny i żeby płyn nie przesuszał cery. Reszta jest tylko miłym dodatkowym zaskoczeniem, która oczywiście jest na plus.
A więc jak to było z tym działaniem? W zasadzie dobrze ale mogłoby być lepiej. Lubię kiedy ten makijaż schodzi  szybko po chwilowym przetrzymaniu waciku i delikatnym przetarciu, a im dłużej to trwa tym jest to bardziej męczące tym bardziej, że płyn micelarny to nie jedyny punkt wieczornej pielęgnacji cery, a ja lubię szybko i dokładnie.
Makijaż się zmywa i to dokładnie jednak potrzeba poświęcić na to więcej czasu i więcej tarcia. 
 
Po kosmetyki tej firmy na pewno jeszcze sięgnę ale jeśli chodzi o płyn micelarny to wybiorę raczej inny.
 
Mieliście kosmetyki z serii vege detox? Jak się u was sprawdziły?
 
 

 

10 komentarzy:

  1. Panie z mojej Rodziny Sylwio mają / używają podobnych micelarnych. Polecę im i pokażę ten post. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ich kosmetyki, ale z tej serii chyba nic jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. It looks so nice, I'd like to try it!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nic tej firmy ale raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tarcie przy demakijażu??? Zbrodnia dla skóry :/ Poza tym jedynym płynem micelarnym jaki toleruję jest Bioderma :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mialam i nie żałuję ❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tej serii akurat nic nie miałam 😀

    OdpowiedzUsuń
  8. Do tej pory unikałam raczej płynów micelarnych, ale przekonała mnie ta bogata, warzywna formuła. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)