33/2018
Na wstępie przyznam się szczerze, że do tej książki zabierałam się naprawdę długo i prawdę mówiąc nawet nie wiem dlaczego. W końcu przyszła kolej na "Plus/Minus" i dzisiaj zapraszam na recenzję.
Opis z okładki:
To moje pierwsze spotkanie z autorką solo jak i w duecie. Nie wiedziałam czego się spodziewać, ba nie miałam nawet styczności z ukraińskimi autorami.
No dobrze ale zacznijmy po kolei....
Elena Wiktorowna to na pozór zwykła dziewczyna, która pracuje w urzędzie jako inspektor do spraw ochrony pomrok. Praca i dom to wszystko co dzieje się w życiu dziewczyny. Aaa...i nie zapomnijmy o domowym skrzacie Fiodorze, który mieszka z Eleną.
Sasza Toplakow to były żołnierz piechoty z problemem koszmarów wojennych i problemem alkoholowym.
Kiedy ich losy się splatają zgrzyty i konflikty to chleb powszedni i prawdę mówiąc chwilami robi się zabawnie.
Akcja toczy się we współczesnym Mińsku gdzie wśród ludzi żyją bogowie związani z mitologią słowiańską.
"Plus/Minus" to połączenie fantasy, romansu, dramatu i komedii. Historia w niej zawarta jest lekka z dużą dawką komedii i romansu, a w mniejszym stopniu dramatyczną. Kąśliwe uwagi między dwójką głównych bohaterów spowodują, że uśmiech pojawi się na twarzy. To lektura dla nie wymagających osób mających ochotę oderwać się od życia codziennego. Chociaż w niektórych momentach strasznie mi się dłużyło kiedy nie było żadnej interesującej akcji.
Właśnie tej akcji jak dla mnie było odrobinę za mało ale cała książka jak najbardziej na plus.
Autor: Olga Gromyko, Andriej Ułanow
Tłumaczenie: Marina Makarevskaya
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Ilość stron: 590
Data wydania: 22 listopad 2017
Książkę można kupić na stronie wydawnictwa >klik<
Książkę zgłaszam do wyzwania:
Kto z Was zna książkę "Plus/Minus"? A może czytaliście inne książki autorów?
Lubię takie książki, gdzie świat rzeczywisty miesza się z fantazją i lekko się to czyta. Fajna.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMogłaby mi się spodobać, tylko te dłużyzny ... :P
OdpowiedzUsuńNo tak czasem się dłużyło ;)
UsuńNie miałam do czynienia z tymi autorami. Same umiejscowienie fabuły bardzo mi się podoba, jednak ten brak miejscami akcji trochę mnie zniechęca i nie wiem, czy po nią sięgnę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to umiejscowienie fabuły najbardziej przyciąga. Współczesne miejsce połączone z pradawnymi bogami :)
UsuńFantastyka nie jest dla mnie.:)
OdpowiedzUsuńA ja co raz bardziej lubię ale czasem zdarza mi się trafić na książkę, która na długo potrafi mnie odstraszyć od tego gatunku ;)
UsuńOstatnio coraz częściej sięgam po fantastykę, więc zapamiętam tą propozycje :)
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńJa wolę kryminały, thrillery, horrorki :)
OdpowiedzUsuńTo nie mój klimat, ale mam koleżankę, która uwielbia fantastykę. Podrzucę jej tytuł.
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam recenzję tej książki, całkiem przychylną...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie przepadam za fantastyką - ale cieszę się, że zrobiła na Tobie dobre wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jakiś czas temu miała takie samo podejście do fantastyki ale teraz ( mimo wieku) uwielbiam ją ;)
UsuńWydaje się interesująca.. tylko jak czytam w recenzji o dłużyznach, to mi się odechciewa chcieć.
OdpowiedzUsuńZapytam Zwykłego Tatę, czy skusiłby się na tę powieść ;)
OdpowiedzUsuńRzadko czytam książki.
OdpowiedzUsuńOj...warto znaleźć chociaż 30 minut każdego dnia na przeczytanie kilku stron ;)
UsuńSzkoda, że książka czasami się dłużyła, ale może z ciekawości po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMimo tych niektórych dłużyzn polecam ;)
UsuńZazwyczaj unikam długich lektur.. Ale hmm brzmi fajnie ta książa :D
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa :( Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
nie do końca mój gatunek literacki, ale czasami ksiązka tak się spodoba, że się na to nie zwraca uwagi
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam serię "Kwiat paproci", która również zawiera mnostwo słowiańskich elementów i dzięki niej pokochałam takie klimaty, także myślę, że i ta książka może mi się bardzo spodobać! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńnie bardzo dla mnie;)
OdpowiedzUsuńfantastyka to nie dla mnie, ale fanon pewnie się spodoba:)
OdpowiedzUsuńTakie ksiązki to niestety nie do końca mój klimat
OdpowiedzUsuńSuper recenzja ale ksiazka nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/08/basilurtea-naturalna-herbata.html