Braun Silk epil 5-531.
Kilka podstawowych cech depilatora:
* Wet&Dry – komfort depilacji na mokro i sucho.
Kiedy bierzesz prysznic lub kąpiel, ciepła woda pomaga Ci się zrelaksować, co podnosi komfort depilacji.
* Technologia MicroGrip skutecznie usuwa włosy od cebulek, zapewniając długotrwałą gładkość.
* Nasadka do kontaktu ze skórą większa poręczność i dopasowanie do wszystkich obszarów ciała.
* System do masażu o wysokiej częstotliwości stymuluje skórę, podnosząc komfort zabiegu.
* Nigdy nie trać kontroli antypoślizgowa rączka. Lepsza kontrola, nawet po zmoczeniu.
W pudełku prócz depilatora otrzymujemy
- nasadkę do masażu o wysokiej częstotliwości
- podświetlaną pęsetę
- szczoteczkę do czyszczenia
- ładowarka
- instrukcja
Zacznę od tego, że depilator spodobał mi się pod każdym względem. Wygląd i dobór kolorów (chociaż to nie jedyny dostępny kolor). Lekki a do tego bardzo poręczny co przy pracy na mokro ma bardzo duże znaczenie. Dodatkowo jest w miarę cichy. Wszystko to porównuje do mojego bardzo starego depilatora Brauna.
Depilatora nie używałam rok, więc byłam przygotowana na ten okropny ból, który towarzyszy pierwszej depilacji. Wskoczyłam na głęboką wodę i to dosłownie. Przygotowałam kąpiel i zanurzyłam się z depilatorem :) dodatkowo założyłam nakładkę masującą. Tak wyposażona zaczęłam depilacje i uwierzcie mi dziewczyny, że ból który temu towarzyszył był niewielki jak dla mnie wręcz znikomy. Teraz depilacja może być naprawdę skuteczna i powiedzmy, że przyjemna.
Po kilku dniach, kiedy pojawiły się króciutkie włoski postanowiłam spróbować depilacji na sucho i przyznam szczerze, że dla mnie ten ból jest znośny. Jest trochę mocniejszy od tego podczas depilacji na mokro.
W pełni naładowany depilator wystarczył mi na 3 depilacje Rozładowany akumulator potrzebuje zaledwie godziny by w pełni się naładować, a dioda poprze ciągłe świecenie informuje o pełnym naładowaniu.
Czy znalazłam minusy? Niestety nie :) Nawet cena jak na ten depilator uważam, że jest bardzo przystępna gdyż waha się w granicach 210 - 270 złotych.
Jeszcze kilka słów o podświetlanej pęsecie.
Metalowa pęseta przyda się wielu z nas. Dioda umieszczona w środku pomaga oświetlić obszar, który potrzebujemy. Bardzo poręczna i lekka.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tego depilatora i mogę szczerze go polecić.
A czy Wy używacie depilatora? Jaki jest wasz ulubiony? A może macie ten model? Jak się spisuje?
Chyba pora zainwestować w taki depilator ;)
OdpowiedzUsuńJa też się długo zbierałam ale nie żałuje :)
UsuńKiedyś miałam depilator, ale strasznie bolało jego używanie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Mój stary depilator też sprawiał straszny ból. Z tym jest inaczej.
UsuńSuper, że spisał się u Ciebie.Ja mam depilator konkurencyjnej firmy z nakładką chłodzącą. Gdy depilowałam nogi tuż po kąpieli, dodatkowo z nakładką chłodzącą, ból był niewielki. Ale z braku czasu depilowałam na sucho i niestety nie dawałam rady. Na razie leży w szafie. Może do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńLatem częściej sięga się po depilator.
UsuńNigdy nie używałam depilatora, przyznam że trochę się boję
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jest najgorszy.
UsuńJa nigdy nie używałam depilatora :) Wygląda uroczo, a do tego spełnia swoje zadanie :)
OdpowiedzUsuńJa jednak stawiam na klasyczne golarki :)
OdpowiedzUsuńmarrstyle.blogspot.com
Latem depilator to u mnie podstawa spokój na dłużej :)
UsuńUrządzenie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam zwykłego starego Brauna i prawda jest taka, że użyłam go max 3 razy , bo jednak nie dałam rady z bólem i zaczerwienieniem "po". Opcja z masażem i możliwością użycia w wodzie mnie zainteresowała. Ciekawa jestem na ile by się u mnie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńTeż miałam starego Brauna i ból był okropny, a tu nie ma w ogóle porównania.
UsuńJa mam jakiegoś starego Brauna. Muszę zdecydowanie już wymienić to urządzenie. Depilacja, mimo że bolesna to dla mnie cały czas najlepsza metoda usuwania włosków.
OdpowiedzUsuńJa mam już swojego ulubionego brauna :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńJa planuję zakupić jakiś depilator :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dawno już nie używałam depilatora. Pamiętam, że ból był okropny. Dla mnie nie do zniesienia, przede wszystkim po dłuższych przerwach i powrocie do maszynek. Dzisiejsze depilatory to chyba zupełnie inna bajka. W tym w szczególności kusi ta możliwość depilacji na mokro. Chętnie zanurzyłabym się z nim w wannie ;)
OdpowiedzUsuńO tak po dłuższych przerwach ten ból był okropny w moim starym modelu. Tu na szczęście nie mam tego problemu ;)
UsuńNigdy nie odważę się użyć depilatora. Zwykłe maszynki moim zdaniem są niezawodne i najlepsze :)
OdpowiedzUsuńAle depilacja jest krótkotrwała.
UsuńU mnie niestety taka forma depilacji się nie sprawdza, włosy po zabiegu wrastają w skórę i nie pomagają peelingi ani nawilżanie balsamem, a szkoda, bo to najskuteczniejszy sposób pozbycia się włosków...
OdpowiedzUsuńOoo to szkoda :(
UsuńJa nie używam, bo mam zbyt wrażliwą skórę. Jeden leży w szafie i się kurzy :( Ale cieszę się, że spełnił Twoje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńJuż nie raz przymierzałam się do kupna depilatora ale nie wiedziałam jakimi parametrami sie kierować :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każda obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Najlepiej aby miał takie funkcje jak depilacja na mokro czy nakładki masujące, chłodzące - to wszystko zmniejsza ból depilacji.
UsuńChciałabym jakiś depilator :)
OdpowiedzUsuńWciąż używam mojego starego depilatora, ale coś czuję że niedługo przyjdzie czas wymienić go na lepszy model.
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu miałam chęć na nowy depilator:)
UsuńJuż myślałam, że nóżkę pokarzesz ;). Od zawsze używam depilatora i bólu praktycznie nie czuję, mimo, że mój ma tylko bajer z zimnym powietrzem, które podobno łagodzi przykre uczucie. Niestety czas go wymienić na nowy i chyba kupię ten, o którym piszesz.
OdpowiedzUsuńNie nóżki nie pokazałam ;)
Usuńboje sie bólu...
OdpowiedzUsuńAle tu ten ból jest naprawdę łagodny :)
UsuńJestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam depilatora ;) Boję się tego bólu ;)
OdpowiedzUsuńAle w tym przypadku ból jest niewielki.
Usuńkiedyś myślałam nad kupnem.. ale boję się trochę bólu :P
OdpowiedzUsuńNie ma się czego bać, ból jest niewielki.
UsuńNie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńNie widzę minusów, ale najważniejszym plusem dla mnie byłby fakt,że depilacja jest przyjemna.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego używania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChciałabym mieć depilator który można używać pod wodą , może kiedyś sobie kupię.
OdpowiedzUsuńZawsze strasznie bałam się depilatorów a raczej tego bólu który sprawiają a że ja strasznie słabo znoszę ból, pozostają mi maszynki ;)
OdpowiedzUsuńZ tym depilatorem ból jest naprawdę niewielki.
UsuńMam depilator w domu tej samej firmy tylko bez takich bajerów. Nie używam go wcale ponieważ dla mnie to strata czasu. Wole raz dwa użyć zwykłą maszynkę i piankę do golenia.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawkam
Nie uważam że to strata czasu gdyż maszynki muszę używać co drugi dzień by nogi były gładkie a depilator raz na 10 a nawet 14 dni.
Usuńmam też depilator od braun ale inny model... Szczerze? to jest zapakowany w pudełku bo nie jestem w stanie tego używać... choć próbowałam :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jest najgorszy, później skóra się przyzwyczaja.
UsuńLubię depilatory :) Ostatnio kupiłam sobie nowy depilator braun Silkepil 9 i jestem zachwycona :D Chociaż zawiodłam się trochę na tym, że nogi nie są tak gładkie jak po goleniu maszynką ;/ Do bólu już się przyzwyczaiłam i nie ma już miejsc, których nie golę depilatorem ;p Raczej nie wrócę do maszynek, wosków czy kremów.
OdpowiedzUsuńJa tylko nogi depiluje depilatorem ale może spróbuje i inne części ciała :)
Usuńwow chcę ja ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie używałam depilatora :D Zawsze się bałam i nie podobało mi się, ze trzeba czekać az włoski odrosną i tak zostałam przy zwykłej jednorazówce.
OdpowiedzUsuńMuszę zainwestować!
OdpowiedzUsuńWarto zainwestować :)
UsuńŚwietny post! :) Tak trzymać! :) Zapraszam na cover piosenki Sylwii Grzeszczak "Tamta dziewczyna". ;*
OdpowiedzUsuńMój blog-klik!
Ja nie używam,jakoś nie lubię :)
OdpowiedzUsuńnie stosuje depilatorów ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam, że duo osób nie stosuje depilatorów.
UsuńOd dawna się nad nim zastanawiałam i już chyba wiem, co kupię sobie na urodziny :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w nowym poście? Będę Ci bardzo wdzięczna :*
Warto zainwestować w depilator :)
UsuńZawsze chciałam mieć depilator, ale bałam się bólu :) Może jednak warto!
OdpowiedzUsuńTu naprawdę ten ból jest znikomy.
UsuńNigdy nie używałam depilatora, może kiedyś zakupię i przetestuję :)
OdpowiedzUsuńJa używam od poł roku depilatora Panasonic, który ma kilka nasadek, nie pamiętam teraz numeru serii. W każdym razie depiluje bardzo dokładnie a te nasadki są bardzo przydatne. Najczęsciej uzywam tej do pilingu, choc przydatna jest też nasadka do golenia. Jak się spieszę albo nie mam ochoty na depilację, to prostu zmieniam nasadkę i mam zwykła golarkę, sprytne :)
OdpowiedzUsuńTakie nakładki są naprawdę świetne i sprawiają iż depilacja jest przyjemniejsza.
UsuńJa mam depilator z Brauna z tą szczotką masującą i jestem bardzo zadowolona, chociaż nie ukrywam że ból jest niesamowity, ale za to spokój mam na tydzień lub nawet dwa :)
OdpowiedzUsuńEee nie jest tak źle ;) W porównaniu do starszych modeli tu nie czuć praktycznie wcale bólu.
UsuńWłaśnie zastanawiałam się nad zakupem depilatora. Chyba pomogłaś mi podjąć decyzję, który wybrać.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
Usuń