poniedziałek, 15 lutego 2021

Łapa w łapę. Sekretne życie leśnych zwierząt. Ewa Zgrabczyńska - recenzja książki.

 6/2021

Chyba każde dziecko lubi pięknie ilustrowane książki i przepiękne historie. Co prawda każde dziecko jest inne i ma swoje ulubione postacie, o których lubi czytać. Jednak chyba każde dziecko kocha zwierzęta, prawda? Mam dla naszych pociech świetną pozycje, którą pokochają. "Łapa w łapę". Jeśli jesteście ciekawi tej książki zapraszam na recenzję.


 Opis z okładki:

Książka "Łapa w łapę" opowiada o życiu zwierząt leśnych. Warchlak Dyzio, wydra Maks, lisek Ruda Kita  i jeszcze kilka innych zwierzątek. Są też  dwa szczeniaki Norda i Łajmy, które poznają świat i otaczającą ich przyrodę.

Powiem Wam, że całość zachwyca. Zaczynając od przepięknej sztywnej okładki, opis z tyłu książki i przede wszystkim wnętrze. Przepiękne i stonowane ilustracje i tekst, który urzeka. Historia Nordy i Łajmy urzeka nawet dorosłych. Te szczeniaki czerpią niesamowitą radość z odkrywania i poznawania świata. Książka przeznaczona jest dla dzieci od 6 lat. Mój syn co prawda jest dużo starszy bo ma już dwanaście lat ale powiedział, że książka naprawdę mu się podobała. Był zachwycony całą historią.

Myślę, że wiele dzieci będzie zachwyconych książką "Łapa w łapę" gdyż każdy zwierzęcy bohater wzbudza sympatię w czytelniku. Dodatkowo dochodzi tu jeszcze kwestia edukacji. Autorka w świetny sposób przekazuje ciekawostki dotyczące zwierząt.

 
 Według mnie i  mojego syna Patryka to była naprawdę świetna przygoda z książką i naprawdę polecamy z całego serca.
 
 
Autor: Ewa Zgrabczyńska
Ilustracje: Katarzyna Urbaniak
Gatunek: opowieść dla dzieci
Wydawnictwo: Znak emotikon
Ilość stron: 160
Data wydania:2 stycznia 2021

Co myślicie o tej pozycji? Kupilibyście ją dla swoich dzieci/wnuków?

8 komentarzy:

  1. Z chęcią bym kupił swemu Chrześniakowi Sylwio. W czasach naszego dzieciństwa, takie "okazy" zdarzały się niezwykle rzadko :) A - i pracując kilka lat w wiejskich bibliotekach - sprowadzaliśmy kolorowe dla osesków, i cieszyły się olbrzymią popularnością. Ja pamiętam chyba 1992 rok - i prezent pod choinkę - Kubusia Puchatka. Pozdrawiam po porannych zakupach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wydana książka. Dobrze, że syn zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. My już mamy tę książkę w naszej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  4. To z pewnością świetna przeprawa dla młodszych czytelników. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka i bardzo do tego lubię autorkę. Chętnie po tę pozycję sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetne ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)