Muszę przyznać, że miałam utrudnioną sytuację gdyż produktu nie mogłam znaleźć na stronie Himalaya Herbs, więc trochę poszperałam w internecie i znalazłam go na zagranicznych sklepach internetowych np. Amazon. Na stronie znajdziemy bardzo podobny krem lecz wzbogacony o szafran i kurkumę >klik<
Jak mi się udało doczytać krem ma za zadanie przywrócić blask skórze, odpowiednie nawilżenie skóry, wygładzenie i odmłodzenie nie pozostawiając przy tych tłustej warstwy. A jak sprawdził się faktycznie?
Zacznę od tego iż krem otrzymujemy w różowo - różanym kartoniku. Niestety różami to on (kartonik) nie pachnie a raczej takim zapachem jak w chińskich sklepach. W kartoniku znajdziemy naprawdę uroczy plastikowy słoiczek utrzymany w tym samym różowym kolorze. Po wywietrzeniu sam słoiczek pozbył się tego zapachu. Niestety przyczepię się do tego, że po odkręceniu wieczka nie mamy żadnego zabezpieczenia w formie folii ochronnej.
Zapach różany pomyślicie, że na pewno pięknie pachnie. Tu niestety też się przyczepię bo zapach nie jest z tych delikatnych i subtelnych ale ciężkich babcinych zapachów różanych, no mi niestety nie przypadł do gustu.
No dobrze a teraz najważniejsze czyli działanie. Ach co ja mam tu napisać...działanie jakie działanie? Nie ma tu mowy o nawilżeniu, raczej o oblepieniu skóry tłustą powłoką, która raczej nie chce się wchłonąć. Nie zauważyłam aby krem dawał jakiekolwiek uczucie chłodu czy choćby wygładził twarz.Ciężko szukać jakiś pozytywów bo staram się zawsze takie znaleźć. Tutaj choćbym chciała nie potrafię :( No może krem nada się do rąk takich naprawdę suchych i to chyba jeszcze na noc.
Szukając w internecie informacji na temat kremu nie znalazłam żadnych negatywnych opinii.
Skład:
To by było na tyle.Mimo wszystko zapraszam na stronę Himalaya Herbs (klik w baner) może coś ciekawego wpadnie wam w oko.
Jak nie ma chłodzenia, to znaczy, że krem jest do bani. Mi ta firma z żadnym produktem nie trafiła. I te ciężkie zapachy, okropność.
OdpowiedzUsuńTe zapachy to u nich chyba normalne.
UsuńNie widzę składu z telefonu, ale kredy mają s£abe. Polecam za to pastę do zębów! :)
OdpowiedzUsuńPasty do zębów nie znam.
UsuńNie lubię różnych zapachów :-) 😊
OdpowiedzUsuńChyba że to żel Kamill ;-) 😉😊
UsuńRóżanych miało być, ach ten telefon i jego słownik 😉
UsuńJa raczej też ne przepadam za różanym zapachem.
UsuńHeh a ja nie znosze kremów do twarzy najchetniej wcale bym ich nie uzywala :) Mam swoj ulubiony ktory dziala i ciezko mi odejsc od niego. Ja potrzebuje zmatowienia skory a nie jeszcze natluszczenia :D
OdpowiedzUsuńKochana jak będziesz w moim wieku to zaczniesz używać ;)
UsuńZapowiada się ciekawie, chociaż róża to nie mój zapach :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie tu nic nie zapowiada się ciekawie ;)
Usuńja uwielbiam różane zapachy :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspolna obserwacje?
To jest zapach, który trzeba lubić.
UsuńPierwszy raz widzę ten krem, raczej mnie on nie kusi.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej firmy. Krem raczej nie zachęca.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńObserwuje:)
uuuuu.... a zapowiadalo sie tak ciekawie.... z tego co piszesz żadnego plusa to chyba nie ma,,,, zapach zapachem ale liczyłam na dzialanie a tu takie cuś..... ajjjjj....myślałam że będzie dużo lepiej
OdpowiedzUsuńSzukałam plusów ale niestety nie znalazłam.
Usuńszkoda ;/
UsuńOjj ja nie lubię ciężkich babcinych zapachów :P
OdpowiedzUsuńJa też nie. Zawsze przyprawiają mnie o ból głowy.
UsuńZe względu na zapach nie byłabym w stanie go używać, mam awersję do róży :(
OdpowiedzUsuńCzęsto zdarza mi się, że kremy, które maja nawilżać, jedynie zostawiają twarz tłustą. Zamiast nawilżać to ją natłuszczają ;(
OdpowiedzUsuńNo właśnie to nie jest fajne :(
UsuńTaka raczej maseczka na noc niż krem. A szkoda, o lubię różane zapaskzi.
OdpowiedzUsuńNo można tak powiedzieć.
UsuńMyślę, że ani zapach, ani działanie nie przypadłyby mi do gustu :-(
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki kiepski jest, myślałam że będzie fajny :)
OdpowiedzUsuńNo niestety :(
UsuńMam zestaw do oczyszczania skóry i jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńUu... a myślałam, że będzie jakaś fajna recenzja ciekawego produktu ;)
OdpowiedzUsuńCzasem zdarza się i taka ;)
UsuńJa nie przepadam za różanymi kosmetkami, choć czasem coś mnie zauroczy:) Widzę, że krem taki sobie...
OdpowiedzUsuńJa szczerze też nie za bardzo lubię ten zapach.
UsuńBardzo bym chciała to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
jakoś nie przepadam za tą marka..
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :*
Ja markę poznaje dopiero ale widzę, że są wyjątki i warto po nie sięgać.
UsuńPrzez sam zapach nie mogłabym tego kremu używać
OdpowiedzUsuńJa już bym go na pewno nie użyła jeśli zapach nie przypadłyby mi do gustu
OdpowiedzUsuńZapraszam https://marrstyle.blogspot.com/
Starałam się dać mu szanse na innych polach ale poległ.
Usuń