sobota, 24 września 2016

Sklep Kolonialny i pyszne herbaty.

Dziś przyszedł czas na kolejny post o herbatach ze sklepu Kolonialnego. Prawdę mówiąc to już ostatnia odsłona tych przepysznych herbat, ale nie ostatni post z tym sklepem. W kolejnych postach będą czekać na Was recenzje kaw.
Zapraszam do czytania.


A więc bez zbędnych wstępów zapraszam na pierwszą herbatę 


To zielona herbata Yunnan z dodatkiem suszonego jaśminu. Dzięki temu herbata nabiera delikatniejszego smaku. Pomimo jaśminu, którego było dosyć sporo jak dla mnie było dosyć mocno czuć gorycz zielonej herbaty, za którą niestety nie bardzo przepadam. 

Herbatę zieloną jaśminową kupimy już od 5,50 zł za 50 gram. 

Kolejna herbata to Herbata Oolong Ginseng 


Ta herbata dla mnie jak i dla męża była zupełną nowością. Jak przeczytałam na stronie herbata nazywana jest niebieską lub szmaragdową. Herbata jest w postaci takich jakby kamyczków. Napar z tej herbaty możemy przyrządzić kilkakrotnie i nadal będzie pysznie smakować i za każdym razem inaczej.
W skład tej herbaty wchodzi przede wszystkim herbata oolong, żeńszeń oraz lukrecja. 
Prawdę mówiąc ciężko określić smak tej herbaty ale jest pyszna.

Herbatę Oolong kupimy już od 8,00 zł za 50 gram.


Ostatnia herbata to Herbata Pu Erh Tuocha Chrysanthemum  


To herbata w formie sprasowanej kostki. którą możemy parzyć kilka razy i nadal możemy cieszyć się jej aromatem. Herbata poddawana dodatkowej fermentacji i leżakowaniu.  Oczywiście chyba nie muszę pisać jak smakuje czerwona herbata bo na pewno każdy pił chociaż raz w życiu czerwoną herbatę.
Tu wydaje mi się, że smak jest bardziej intensywniejszy od innych czerwonych herbat, które do tej pory miałam okazję pić.
1 kostkę herbaty zaparzamy w 300 ml wody. 

Cena herbaty to 2,00 zł za sztukę.

Niestety to już koniec przepysznej herbacianej przygody ze sklepem Kolonialnym.
Dla tych, którzy nie czytali wszystkich wpisów o herbatach przypominam:
* Poprzez zakątki świata ze Sklepem Kolonialnym.( herbata Kaszubska Truskawka, herbata Cherry Cherry Lady, herbata Amelia) >klik<
* Sklep Kolonialny - królestwo herbat. (herbata Bankok, herbata Mojito, herbata Pu Erh Sweet Orange) >klik<

Na koniec zapraszam do zapoznania się z naprawdę bogatą ofertą sklepu Kolonialnego (klik w baner).

http://sklepkolonialny.pl/

 

52 komentarze:

  1. Uwielbiam pić herbatę :) Bardzo fajny post :) Zielona jaśminowa bardzo mnie zaciekawiła :) Z pewnością bliżej zapoznam się z tymi cudami natury :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam takie herbaty i zawsze jak ktoś je pokazuje to mówię o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Różne herbaty mam w domu na specjalnej półce :) Te wyglądają bardzo ciekawie, aż chciałoby się wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowała mnie Oolong Ginseng - chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś się zachwycałam zieloną herbatą z jaśminem, namiętnie też piłam czerwoną.Przestawiłam się na wodę, ale jesień jakoś sprzyja herbacianym powrotom ;) Zaciekawiła mnie Pu Erh w kostce. Już wiem, gdzie będę jej szukać. Dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam herbatę :D a te wydają się smakowite :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię różne herbaty, ta środkowa wydaje mi się najbardziej interesująca :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. MMMMM ale mam na nie ochotę <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie wybieram Pu Erh :-) Zaraz wskakuję aby obejrzeć całą ofertę sklepu :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kamyczkowa herbata mnie zaintrygowała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Herbatę w kamyczkach chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię herbatę, a najbardziej zieloną :) obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat za zieloną nie przepadam.
      Dziękuję za obserwację i zapraszam do częstych odwiedzin :)

      Usuń
  13. Uwielbiam herbaty, zwłaszcza zielone ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie liściaste herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie piłam tych herbat.

    OdpowiedzUsuń
  16. Herbata Pu Erh zdecydowanie moja ulubiona. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jaśminowa herbata brzmi interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Herbatka Oolong jest dla mnie kompletną nowością! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja kiedyś namiętnie pijałam herbatę jaśminową jest naprawdę pyszna

    OdpowiedzUsuń
  20. Jasminowa jedna z moich ulubionych herbat

    OdpowiedzUsuń
  21. jestem zainteresowana takimi herbatkami :D

    OdpowiedzUsuń
  22. I znów mi zrobiłaś ochotę na herbatkę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam bardzo dużo rodzajów herbat w domu. Często nawet znajomi przywożą mi z różnych części świta takie, które są charakterystyczne dla danego rejonu. czasami szkoda tylko, że są takie, które mi smakują a można je kupić na drugim końcu świata. Więc cenię sobie właśnie takie sklepy.

    Jednak proszę uważać na lukrecję, bo powoduje podwyższenie ciśnienia krwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję będę uważać :) Fajnie mieć herbaty z różnych zakątków.

      Usuń
  24. Jestem uzależniona od zielonej herbaty, więc jestem przekonana, że znalazłabym coś ciekawego w ofercie sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oolung milky miałam jedynie, tą także bym chętnie wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Teraz jesienna porą herbata u mnie idzie w ruch ;) Tej nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zaciekawiła mnie ta druga herbata, chętnie bym spróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj tak herbaty to coś dla mnie :) Zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)